Czekalem długo na taki moment. Po tylu latach zainteresowania astronomią w końcu mogę rozpocząć zaawansowaną astrofotografie która nie kończy się na ogniskowej 55 mm i krótkich czasach naświetlania oraz drodze mlecznej...
Podszedlem pierwszy raz w życiu do głębokiego nieba i stanąłem przed wielkimi niewiadomymi. Jakie będą efekty. Jak to wszystko wyjdzie. Czego się spodziewać.
Na te potrzeby wypozyczyłem "armate" czyli Jupitera 21M 200/4 na mocowanie M42. Obiektyw ciężki. Po umocowaniu głowicy Camrock H501 i body 350D waga już jest pokaźna... Były obawy. I to spore.
Czy to wszystko ma sens? Odpowiedzi nadeszły podczas pierwszego testu na M57 z miasta w dniu 17.08.2017
Czy to wszystko ma sens? Odpowiedzi nadeszły podczas pierwszego testu na M57 z miasta w dniu 17.08.2017
Jak widać wszystko wyszło jak marzenie... Wiadomo to tylko testy jednak prowadzenie minutowe sobie poradziło.
Dzień później zabrałem się więc na poważnie za zbieranie materiału.
Sprawa znowu testowa. Celem kilka obiektów kilkadziesiąt klatek i test sprawności zestawu...
Dzień później zabrałem się więc na poważnie za zbieranie materiału.
Sprawa znowu testowa. Celem kilka obiektów kilkadziesiąt klatek i test sprawności zestawu...
Pierwszy cel postawilem sobie chwile przed zmierzchem astronomicznym. Chciałem sfotografować gwiazdę KIC 8462852. Kto siedzi w tematach nowinek astronomicznych wie że jest to gwiazda ostatnio znana wśród naukowców z uwagi na swoje nieregularne spadki jasności sięgające nawet 30% !
Chciałem ją mieć w swojej kolekcji z powodu tego że jedną z hipotez owych zjawisk jest hipotetyczna sfera Dysona co oznaczałoby że jest możliwe że gwiazdę jakimś rodzajem budowli przesłania nam obca rasa...niesamowite prawda??? Zdjęcie wyszło poruszone z uwagi na potrącenie statywu jednak już drugi raz nie próbowałem...miałem wiele do zrobienia
Czas na zmierzch astronomiczny. W oczekiwaniu na niego dokladnie ustawiłem statyw na polarną i sprawdziłem zamocowania wszystkich części zestawu. Pora coś złapać...
Padł wybór na jasną gromadę kulistą w Herkulesie czyli M13.
Zebrałem 10 klatek po 1 minute na ISO 400 bez darkow. Gromada jest ma tyle jasna że jej jądro wyszło przepalone jednak gwiazdki na uboczach już ładnie wyszły.
Kolejny obiekt to gwiazda wieczoru czyli NGC 7000 dla wielu znana bardziej jako Ameryka Północna. Była idelalnie w zenicie więc zdecydowałem się że w oczekiwaniu na podniesienie sie galaktyki Andromedy ona pójdzie na pierwszy ogień. Nastawa 13 klatek i każda z nich po 2 minuty na ISO 1600 F4.D Do materiału dopaliłem darki. Każda gwwiazda prosta bez oznak pojechania. Materiał składany w DeepSkyStacker i obrabiany w Photoshop CC 2015.
Po godzinie z Ameryką galaktyka Andromedy wzniosła się na tyle wysoko że w tych samych ustawieniach zdecydowałem się na sesję dla niej. Wypaliłem 10 klatek po 2 min i darkow juz nie potrzebowałem ponieważ miałem je z sesji sprzed chwili z Ameryką Północną
Ostatnie foto tego dnia to próbna fotka testowa zestawu na przyszłe plany. Gromada w Perseuszu czyli popularne chichotki. Gromada podwójna o dość dużych rozmiarach. Wypalilem jedną klatkę na ISO 100 z czasem 240 sekund czyli 4 minuty. No padłem na kolana...
Sesja zakończona pełnym sukcesem a na przyszłość rokuje wspaniałe zdjęcia. Jako naukę z tej sesji wnoszę iż na każdą sesję potrzeba dużo więcej materiału. Jadąc na sesję należy obrać obiekt jeden i skończyć go w jeden dzień. Nie kombinować z większą ilością a zrobić jedno WOW.
Mam nadzieję że podobają wam się moje wypociny. W temacie jak to robię na pewno przyjdzie na to pora. Jednakże póki co sam muszę się wiele nauczyć. Pozdrawiam was i życzę pogodnego nieba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz