czwartek, 14 czerwca 2018

Powrót do astrofoto. Jowisz w dwóch odsłonach

To co lubię. To co kocham. Spontaniczność. Wsiąść w auto, wyjechać za miasto, rozłożyć sprzęt i rozkoszować się nocnym niebem. 

14 Czerwca 2018 22:00

Kiedy tylko zrobi się ciemno na południowym horyzoncie naszą uwagę przykuwa jasna gwiazda. Wielu z nas tak uważa jednak tak naprawdę to planeta. Planeta JOWISZ. Ten gazowy olbrzym akurat teraz znajduję się w najlepszych warunkach do obserwacji. Zdecydowałem iż "Białe Noce" nie nadają się do astrofotografii głębokiego nieba dlatego wybrałem go na obiekt dzisiejszej sesji.

Podejście numer 1: StarAdventurer + Canon 350D + Jupiter 21M ISO 100 f4 + Filtr Gwiazdkowy

Uwielbiam czerpać z zdjęć nieba nieco piękna. Po to właśnie służy filtr gwiazdkowy. Jak widać na ujęciu Jowisz w centrum kadru uzyskał wspaniałe ramiona a w pobliżu niego widać ogrom gwiazd. Niejako przyklejone do Jowisza zdają się być jakieś maleńkie gwiazdki...





I tutaj wkracza zdjęcie numer 2:

StarAdventurer + Canon 350D + SW 80/400 F/5+ ISO 100

Przybliżając się niejako do Jowisza dwukrotnie zauważamy iż te maleńkie punkty to tak naprawdę księżyce. Są to tak zwane księżyce Galileuszowe odkryte w XXVI wieku przez Galileusza. Można je dostrzec już za pomocą lornetki.





Zachęcam wszystkich do obserwacji największej planety Układu Słonecznego. Za pomocą lornetek zobaczycie już księżyce, jednakże wystarczy już mały teleskop aby można było dostrzec pasy równikowe a także słynną Wielką Czerwoną Plamę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz